Joł, joł joł:)
No to mogę sobie zaliczyć kolejną pozycję w moim ubogim CV. Konieczność niezwłocznego zgromadzenia hajsu sprawiła, że moje próby szkolenia się w tatuowaniu muszą poczekać.
Teraz miejsce mego bytowania będzie budowa. Na razie wysłali mnie na jakieś szkolenie BHP i dostałem ubranko z przydziału. A teraz nic innego mi nie pozostało jak pomalutku budować podwaliny mojej przyszłej kariery. Łopaty w dłoń i do wykopu :). Jako najmłodszy stażem będę kolesiem na posyłki i do bicia – już się nie mogę doczekać.
Ostatnio idąc odebrać stosowane nauki behapowe :) byłem świadkiem propagowania rozwiniętej etyki pracy. Etyczne jest oczywiście wypicie dwóch piwek w drodze na budowę. Kumpel mi nawet mówił, że ta firma budowlana przez pewien czas badała swoich pracowników alkomatem ale zrezygnowali bo by nie miał kto pracować. Wszyscy trochę lepsi fachowcy wyjechali zarabiać dudki za granicą :P.
Narzekać nie mogę – dzięki temu wakacje zostaną sfinansowane:)
No to mogę sobie zaliczyć kolejną pozycję w moim ubogim CV. Konieczność niezwłocznego zgromadzenia hajsu sprawiła, że moje próby szkolenia się w tatuowaniu muszą poczekać.
Teraz miejsce mego bytowania będzie budowa. Na razie wysłali mnie na jakieś szkolenie BHP i dostałem ubranko z przydziału. A teraz nic innego mi nie pozostało jak pomalutku budować podwaliny mojej przyszłej kariery. Łopaty w dłoń i do wykopu :). Jako najmłodszy stażem będę kolesiem na posyłki i do bicia – już się nie mogę doczekać.
Ostatnio idąc odebrać stosowane nauki behapowe :) byłem świadkiem propagowania rozwiniętej etyki pracy. Etyczne jest oczywiście wypicie dwóch piwek w drodze na budowę. Kumpel mi nawet mówił, że ta firma budowlana przez pewien czas badała swoich pracowników alkomatem ale zrezygnowali bo by nie miał kto pracować. Wszyscy trochę lepsi fachowcy wyjechali zarabiać dudki za granicą :P.
Narzekać nie mogę – dzięki temu wakacje zostaną sfinansowane:)
By nie zaczynać od "więc"- Soł dalej robisz na budowie? :P
OdpowiedzUsuńAle żadna praca nie jest zła. Zwłaszcza, że z budowy trochę keszu wydoisz (czy też nie?)
Pozdro i wytrwałości w zawodzie xP
Zarobki są spokojnie fajne. Jak bym miał wybierać jakąś darmową praktę studencką a zarabianie konkretnej kasy to wolę konkretną kasę. Potem będę miał przynajmniej fach budowlany w ręku - hehehe:)
OdpowiedzUsuńTo machaj tą łopatą, żebyś mnie potem mógł na jakąś dobrą kawę albo piwo zaprosić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Haha pomachaj za nas dwie:) i nic się nie martw potem to już Ci zostanie tylko leżenie brzuchem do góry:) pozdrowionka;)
OdpowiedzUsuńCoś wiem na temat wakacyjnej pracy na budowie. Jedno z odpowiedzialniejszych zadań to podawanie śrubokręta czy młotka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog. Dodaje do ulubionych na swoim blogu.
http://efektywny.blog.onet.p l/
No ja jeszcze czasem po piwo lecę dla przełożonych :):):)
OdpowiedzUsuńPozdro - dzięki za odwiedziny - Twój blog też przefajowy:)
Każda praca jaką wykonujemy czegoś nas nauczy :) głowa do góry :) powodzenia
OdpowiedzUsuń